Zapotrzebowanie konsumentów na wygodę i dostawy dostosowane do indywidualnych potrzeb znacznie wzrosło w ostatnich latach. Firma, która jest w stanie zapewnić swoje usługi „najszybciej„. Bez kompromisów w zakresie jakości i cen – wygrywa dziś walkę o uwagę konsumenta. Q-Commerce jest w głównej mierze odpowiedzią na te zmieniające się nastroje oraz styl życia konsumentów.
Na czym polega Q-Commerce?
- Q-Commerce to model sprzedaży, zakładający dostawę produktów w kwadrans lub maksymalnie kilkadziesiąt minut od momentu złożenia zamówienia. Całe doświadczenie jest dużo bardziej zbliżone do tradycyjnych zakupów. Ponieważ nie trzeba kupować z dużym wyprzedzeniem, ani czekać na dostawę dzień lub dłużej.
- Działalność Q-Commerce zazwyczaj opiera się na dark-storach. Czyli gęsto rozbudowanej sieci magazynów z których zakupy dostarczane są z pomocą kurierów wprost pod drzwi konsumentów.
- Model Q-Commerce zakłada przede wszystkim robienie niewielkich, spontanicznych zakupów. Stąd też w ofercie tego typu sklepów znaleźć możemy przede wszystkim produkty typu „emergency”, czyli takie których po prostu nagle zabrakło nam pod ręką (np. kawa, mleko, cukier) oraz produkty typu „indulgence” (np. słodycze, przekąski, papierosy).
Jak sytuacja Q-Commerce wygląda w Polsce?
Na polskim rynku obszar Q-Commerce dopiero się rozwija. Jego zasięg jest ograniczony do największych miast, a także konkretnych dzielnic, dlatego na tym etapie jest jeszcze nieco za wcześnie, aby mówić o tym, czy to rozwiązanie rzeczywiście przyjmie się wśród polskich konsumentów. Na rynku pojawia się jednak coraz więcej graczy, którzy prowadzą intensywne działania reklamowe. Komunikaty zapowiadające „nowy rodzaj zakupów” i obiecujące „dostawę w 15 min.” z pewnością przykuwają uwagę konsumentów i zachęcają do wypróbowania tego typu usługi. Pytaniem otwartym pozostaje jednak to, na ile markom uda się przekuć tą ciekawość konsumentów „do sprawdzenia usługi”, w zachęcenie do regularnego robienia zakupów właśnie w ten sposób.
Na co warto zwrócić uwagę?
Q-Commerce nie oznacza, że sprzedawcy będą musieli jedynie sprostać zwiększonemu zapotrzebowaniu na szybkie i sprawne dostawy. Chcąc budować przewagę nad coraz szybciej pojawiającą się konkurencją, będą musieli wziąć pod uwagę całościowe doświadczenie. Bo jeśli proces wybierania produktów na stronie okaże się długi i skomplikowany (a do tego pojawią się jeszcze problemy z płatnością), to konsument bardzo szybko dojdzie do wniosku, że może jednak szybciej będzie „skoczyć” do pobliskiego sklepu.
Dlatego jeśli chcemy wejść w obszar Q-Commerce, szczególnie ważne jest zadbanie o odpowiedni user experience. W innym przypadku z łatwością stracimy potencjalnego Klienta. Musi być szybko, prosto i wygodnie.