Nowy projekt GoldenSubmarine – kalendarz na 2020 rok, z autorskimi, niezależnymi pracami grafików pracujących w agencji. Przedstawiamy grafikę na maj.
Od początku 2019 roku prezentujemy prace graficzne, które złożą się na pierwszy tego typu projekt w branży: ZłotyKalendarz na 2020 rok. Tym razem przedstawiamy piątą z grafik, która będzie zdobić kartę kalendarza w maju 2020 roku.
Jej autorem jest Marcin Konopka, art director w GoldenSubmarine; z agencją związany jest od trzech lat.
Co było inspiracją do stworzenia grafiki?
Maj to najbardziej wiosenny z wiosennych miesięcy. Ludzie powoli wyswobadzają się z wielu warstw ubrań na rzecz lekkiego odzienia. Roślinność, tak zresztą jak pogoda, zmienia się z dnia na dzień. Rozkwita różnorodnymi kompozycjami kształtów, kolorów i zapachów. Ożywia się też świat owadów i ptaków. To również miesiąc, kiedy rozpoczynają się koncerty fortepianowe wśród bujnej roślinności Łazienek Królewskich i w sąsiedztwie pomnika Chopina. Co niedzielę możemy zrelaksować się przy dźwiękach muzyki klasycznej na żywo. Można usiąść na trawce, zamknąć oczy i „odpłynąć” w pięknym otoczeniu natury i muzyki. To dla mnie kwintesencja maja
– przyznaje Marcin Konopka
To wszystko buduje w mojej głowie obraz maja jako miesiąca różnorodnego, ruchliwego i pełnego wolności. Dlatego od początku myśląc o tym czasie, miałem przed oczami coś na kształt dadaistycznej kompozycji, gdzie reguły nie istnieją, a różne style graficzne i kształty łączą się w jeden dynamiczny, różnorodny obraz. Aby dodać ruchu i dynamiki, uznałem, że dobrze byłoby zniekształcić litery, a niektóre elementy uciąć na krawędziach tak, żeby tworzyły wrażenie pospiesznego, jakby niedokładnego kadru. Żeby cały projekt był bardziej spontaniczny i >wychodził z gestu<, zniekształcenia na grafice uzyskałem przesuwając w trakcie skanowania zadrukowaną kartę, i wykonując liczne kopie tej samej grafiki w różnych ujęciach. Trochę tak, jakbym robił zdjęcia przedmiotu na poruszonej tafli wody
– wyjaśnia autor grafiki.
Marcin Konopka – jak sam o sobie mówi – jest ekstrawertycznym melancholikiem, człowiekiem ceniącym sobie spokój. Nie lubi hałasu i hałaśliwych ludzi, chyba że… jest to Tom Araya na koncercie Slayera.
Jego pasją jest grafika, wzornictwo i typografia, o której może długo rozmawiać. Jest autorem identyfikacji wizualnej agencji GoldenSubmarine. Poza pracą również gra na gitarze, gotuje.