Kiedy dowiedzieliśmy się, że w Warszawie powstanie muzeum Fabryka Czekolady, miejsce gdzie historia będzie przeplatać się z nowoczesnością, poczuliśmy, że to okazja na świetną kampanię. I zrobiliśmy świetną kampanię. Można? Można!
Wyzwanie
Na początek wzmianka historyczna! W latach 1927-1931, na zlecenie Jana Wedla powstała fabryka E.Wedel, która kompletnie odmieniła skalę działań lokalnej rodzinnej firmy. Zbudowano ją przy ul. Zamoyskiego na warszawskim Kamionku, tuż przy Parku Skaryszewskim.
Fabryka działa tam do dziś, a we wrześniu 2024 otwarto obok niej nowoczesne, interaktywne i multisensoryczne muzeum. To niepowtarzalne wydarzenie zarówno dla marki E.Wedel, jak i dla całej Warszawy, z którą jest ona silnie związana. Naszym zadaniem było stworzenie kampanii, która nie tylko dotrze do mieszkańców stolicy, ale również podkreśli wyjątkowość tego miejsca.
Co zrobiliśmy?
Takie muzeum wymagało nietypowego podejścia. Zastanawialiśmy się, co odróżnia je od tradycyjnych placówek. Znaleźliśmy całą listę różnic! Możliwość interakcji z eksponatami, degustacja czekolady, doświadczanie wystawy wszystkimi zmysłami – od dotyku po zapach! Fabryka Czekolady E.Wedel to nie jest po prostu muzeum – to miejsce, gdzie można się bawić, odkrywać i smakować! Właśnie dlatego kampanię oparliśmy na kontraście wobec stereotypowego muzeum, zamykając to w jednym słowie: MOŻNA. Nasz przekaz brzmiał jasno: to muzeum, które oferuje więcej, niż się spodziewasz.
Kampania została zaplanowana kompleksowo – od strategii komunikacji, po realizację sesji zdjęciowej i stworzenie kreacji. Wyzwaniem była organizacja sesji zdjęciowej w muzeum, w którym ekspozycja dopiero powstawała. Nasz zespół musiał wielokrotnie odwiedzać placówkę, by odpowiednio zaplanować ujęcia, scenografię i wybrać te elementy, które mogliśmy pokazać, mimo pewnych ograniczeń.
Dzięki bliskiej współpracy z fotografką Zuzą Krajewską oraz precyzyjnej analizie atrakcji muzeum i grup docelowych, stworzyliśmy serię zdjęć, które perfekcyjnie oddawały ducha tego miejsca. Hasła dobraliśmy nieprzypadkowo, analizując wszystkie atrakcje muzeum, grupy docelowe odbiorców kampanii i dzieląc komunikaty na kilka grup komunikacyjnych.
W efekcie powstała szeroko widoczna kampania, wykorzystująca całe spektrum formatów OOH (citylighty, digital citylighty, ekrany w metrze, ekrany w komunikacji miejskiej, busbacki, czy wielkoformatowe ekrany na stacji przesiadkowej M1 i M2 w Warszawie).
Nie zabrakło też szerokiej komunikacji w digitalu (programmatic display, SEM) oraz social mediów (Meta oraz kreacje natywne TikTok). Przygotowaliśmy też reklamę radiową, która wyemitowana została w lokalnych radiostacjach.
Takie kampanie to dowód na to, że można – i warto – przekraczać granice wyobraźni. Można? Można!