Mało kto chwali się ilością pobrań aplikacji czy jej użytkownikami. Po cichu wszyscy liczą na miliony, a ja mogę z dumą powiedzieć, że z naszej ostatniej dedykowanej aplikacji mobilnej skorzystało 6 osób. I tak właśnie miało być.
Gdy robimy aplikacje, naszym marzeniem jest by dotarła ona do każdego przedstawiciela grupy docelowej. Nasza aplikacja, która powstała w ramach kampanii Škoda Auto Muzyka osiągnęła właśnie ten cel. Każdego jej użytkownika znamy z imienia i nazwiska… Są to zasiadający w jury konkursu: Piotr Metz, Andrzej Smolik, Piotr Stelmach, Agnieszka Szydłowska, Michał Urbaniak i Wojciech Waglewski.
Jaki jest sens robienia aplikacji dla 6 osób?
Stricte narzędziowy – za pomocą tej aplikacji jurorzy mogą wygodnie głosować na, ich zdaniem najlepsze, utwory. W ramach konkursu każdy zespół mógł zgłosić swoje piosenki. Internauci na stronie Skoda Auto Muzyka głosowali na najlepszą setkę, a teraz jury wybiera z nich 10 najlepszych. I właśnie by ułatwić to zadanie i uczynić je bardziej atrakcyjnym dla zespołów stworzyliśmy aplikację na iPada. Cała akcja właśnie się toczy. Jurorzy głosują już 2 tygodnie i jeszcze 2 tygodnie przed nimi.
Dlaczego tak?
Škoda Auto Muzyka to konkurs w ramach którego wybieramy muzykę do samochodu. Jeżeli nad tym się zastanowić, to dla wielu osób jest to jedyne miejsce gdzie, np. w drodze do pracy, można swobodnie posłuchać muzyki. Dlatego, skoro tworzymy już listę przebojów dobrych do samochodu, za pomocą dedykowanej aplikacji mobilnej ułatwiliśmy jurorom słuchanie muzyki właśnie w ich samochodach.
Po co kolejny odtwarzacz?
Ponieważ ma on możliwość głosowania. Juror jedzie samochodem i słucha muzyki. Gdy spodoba mu się utwór – głosuje na „tak”, w przeciwnym razie klika – „nie”. Lub daje mu jeszcze jedną szansę i przesuwa go do poczekalni.
Za pomocą aplikacji może również poznać więcej informacji o samym zespole. Tablet zapewnia jurorom mobilność, uwalniając ich od kabli, a są to przecież bardzo aktywni ludzie. Wyniki ich głosowania w czasie rzeczywistym lądują na stronie. Pod tym adresem zainteresowane zespoły mogą śledzić na bieżąco swoje szanse.
Jest jeszcze dodatkowy ficzer tej aplikacji, podnoszący atrakcyjność etapu głosowania, a nam przy okazji bardzo ułatwiający pracę. Jurorzy mogą pisać do nas wiadomości, załączając do nich zdjęcia czy wideo. I znowu wszystko ląduje bezpośrednio na serwerze. Wiadomości te są umieszczane na blogu np. tutaj. Również my, jako organizator konkursu, możemy komunikować się z każdym z jurorów poprzez wiadomości. Gdy taka przyjdzie, zostanie on o tym powiadomiony za pomocą adnotacji. Wszystko powyższe aspekty sprawiają, że konkurs naprawdę dzieje się w czasie rzeczywistym.
Technikalia
Dedykowana aplikacja mobilna zrealizowana jest w Adobe Air. Komunikacja z serwerem realizowana jest poprzez bibliotekę AMFPHP, a pliki z multimediami przekazywane są za pomocą skryptu php co umożliwia monitorowanie postępu wysyłania.
Najgorszym do rozwiązania problemem okazała się dostępność internetu. Każdy iPad ma bezprzewodowy internet, ale okazało się w czasie testów, że ściąganie piosenek w czasie jazdy powoduje ich przycinanie. Jeżdżąc po Warszawie nie było z tym większego problemu. Ale już poza granicami miasta, np. na autostradzie do Poznania, internet albo jest słabej jakości albo znika zupełnie. A, że nie wiemy gdzie jurorzy będą jeździć, stąd zapadła decyzja o „zapakowaniu” 100 utworów do aplikacji i w ten sposób wgranie jej na iPada. W czasie odsłuchiwania i głosowania tylko informacje o tym jak na dany utwór głosuje juror są przekazywane pomiędzy aplikacją a serwerem. A są to już niewielkie ilości danych do przetransferowania.
Nad stworzeniem dedykowanej aplikacji pracowało 5 specjalistów. Czas realizacji projektu – jeden miesiąc.
Artykuł do przeczytania na gomobi.pl
Autor: Grzegorz Krzemień