Branża marketingowa podlega dynamicznym zmianom, które napędza głównie rozwój cyfrowych technologii. Przedstawiciele tej branży zajmujący się kanałem cyfrowym stoją więc przed koniecznością nieustannego poszerzania wiedzy i zdobywania nowych doświadczeń. Certyfikat DIMAQ jest gwarantem eksperckości, ale też motywuje do ciągłego rozwoju.
Dynamikę, która charakteryzuje komunikację marketingową można bez żadnej przesady porównać z postępem w medycynie. Wymaga to od ludzi pracujących w branży niezwykłej dyscypliny w nieustannym edukowaniu się i zapanowaniu przed zupełnie nowymi zjawiskami, trendami, narzędziami. W obecnych warunkach bardzo łatwo o utratę kontroli nad rozwojem rynku.
W medycynie postępuje specjalizacja – coraz precyzyjniejsza. Tymczasem potrzeby pacjentów wydają się często przeciwne: oczekują holistycznego podejścia do ich zdrowia i problemów. Podobnie w przypadku komunikacji marketingowej – od ekspertów tej branży wymaga się dobrej znajomości całego kanału komunikacji, nie zaś np. pozycjonowania w przeglądarce, mailingu czy social mediów. Tak, aby najlepiej wykorzystać możliwości kanału i potencjału komunikowanego produktu bądź usługi.
Reasumując, współczesny ekspert ds. e-marketingu powinien wykazywać się całościową wiedzą o digitalu oraz stale się doskonalić, tropić trendy i nowe zjawiska. Zawsze pod kątem optymalizacji wydatków klienta i maksymalizowania efektów planowanych działań. To potężne wyzwanie stojące przed ludźmi z tej branży. Ale nie mniejsze stoi dziś przed ich pracodawcami.
Nowy rynek pracownika w cyfrowej rzeczywistości
W ślad za tymi zmianami idzie transformacja na rynku pracy. Nie bez powodu mówi się, że od kilku lat mamy do czynienia z rynkiem pracownika. To on coraz częściej podejmuje decyzję, a o zdobycie i utrzymanie we własnej organizacji prawdziwych talentów – coraz trudniej. Problemem w takich branżach jak marketing osadzony w cyfrowej rzeczywistości, staje się jednak zweryfikowanie kompetencji i umiejętności pracownika. Na ile doświadczenia, którymi się legitymuje są faktyczne, a przede wszystkim, aktualne.
Badania niedawno ogłoszone przez IBM („The Modern Marketing Mandat”, IBM CMO Study 2018) wskazują, że przyszłość rysuje się jako wyzwanie jeszcze większe. W ciągu najbliższych 12 miesięcy jednym z najważniejszych zadań stojących przed szefami marketingu będzie obszar doświadczeń klienta poprzez cyfrowe innowacje. Z drugiej zaś strony, aż 61% liderów działów marketingowych przyznało, iż kluczem w rozwoju biznesu będą odpowiednie kompetencje podległych im pracownikom.
Zauważmy, że wkrótce na rynek pracy wejdzie pokolenie Z, a więc urodzeni między 1997 a 2003 rokiem. Autorzy raportu „What if the next big disruptor isn’t a what, but a who?” (EY, maj 2016) zauważają fundamentalną różnicę między generacją Z a wcześniejszymi pokoleniami: zaawansowanie cyfrowe. Będziemy mieć do czynienia z ludźmi, którzy nie znają czasów sprzed mediów społecznościowych czy urządzeń mobilnych stale połączonych z siecią. Świat online jest dla nich naturalną przestrzenią. O ile już o wcześniejszych generacjach mówiło się, że nie dzielą świata na offline i online, generacja Z jest zaawansowana cyfrowo jeszcze mocniej oraz znacznie śmielej korzysta z możliwości i zasobów w sieci. Z ich perspektywy komunikacja marketingowa koncentruje się niemal wyłącznie w digitalu. Tradycyjna telewizja stanowi margines, a zastępują ją takie rozwiązania jak choćby VoD; coraz częściej z poziomu aplikacji mobilnych.
Odpowiedź brzmi: DIMAQ
Taki obraz rynku stoi za podjęciem decyzji o opracowaniu i wdrożeniu pod auspicjami IAB, czyli organizacji zrzeszającej branżę cyfrowego marketingu, programu certyfikacji DIMAQ. To odpowiedź na dylemat – jak weryfikować wiedzę teoretyczną i praktyczną (miks składający się na użyteczne w pracy kompetencje i umiejętności), a także, zapewnić ciągły rozwój.
DIMAQ staje się znakomitym narzędziem i odpowiedzią na dylematy zarówno pracodawców branży cyfrowej, jak i zatrudnianych przez nich ekspertów. Z jednej strony pozwala zweryfikować potencjał rekrutowanego pracownika. Z drugiej zaś – sprawdzić siebie względem rynku. Na ile moje umiejętności i wiedza przystają do wymagań branży marketingowej. Wreszcie, jest przepustką do ekskluzywnego świata – posiadaczy certyfikatu zrzeszonych wokół IAB. Tu łączą się możliwości, potrzeby i aspiracje obu stron – pracodawców i pracowników. I jedni, i drudzy jako posiadacze DIMAQ-a, mogą poruszać się we wspólnej przestrzeni zarysowanej pewnymi kompetencjami.
Co ciekawe, już teraz praktyka wskazuje i inne korzyści płynące z tej certyfikacji. Jeśli po obu stronach, tym razem, klienta i agencji marketingowej, stają eksperci posiadający DIMAQ-a, ich współpraca przebiega znacznie lepiej. Nie ma miejsca na nieporozumienia i błędy. Nie tak często, jak w innych relacjach.
W ciągu dwóch lat blisko tysiąc osób, praktyków rynku e-marketingowego, zdało egzamin i zdobyło certyfikat DIMAQ. To jedyny na polskim rynku tak kompleksowe rozwiązanie, które w wiarygodny sposób kontroluje faktyczny stan wiedzy ekspertów branży. Co równie ważne: skutecznie motywuje, aby rozwijać wiedzę na tym dynamicznym rynku. Gwarantuje to system recertyfikacji – dokument nie jest dany raz na zawsze, lecz ma charakter czasowy. Żeby go odnowić, trzeba uczestniczyć w branżowych wydarzeniach, aktywnie udzielać się w środowisku, zwłaszcza zrzeszonym przez IAB Polska, i gromadzić punkty. Albo też – po upływie dwóch lat ponownie zdać egzamin.
Projekt zyskuje coraz większe uznanie w branży w Polsce, a dzięki patronatowi IAB Europe, został wdrożony na innych rynkach. DIMAQ jest już obecny w Grecji, Bośni i Hercegowinie, Czarnogórze, Słowenii, Serbii oraz na Cyprze. Bliskie sfinalizowania są rozmowy o wprowadzeniu go w Turcji i na Słowacji, a na horyzoncie są inne kraje europejskie.
Każdy zainteresowany egzaminem i zdobyciem certyfikatu może ze strony DIMAQ pobrać sylabusy i zmierzyć się z najświeższą wiedzą marketingu cyfrowego. Znajdzie tam również szereg porad oraz rekomendacji.
Tekst pierwotnie ukazał się w portalu Money.pl
Więcej na ten temat: