GoldenSubmarine przeprowadziło konkurs na najlepszą pracę magisterską lub licencjacką z dziedziny marketingu internetowego i technologii internetowych. Do oceny nadesłanych prac została powołana komisja w składzie: dr Jolanta Tkaczyk, dr Grzegorz Mazurek, Grzegorz Krzemień – przedstawiciel GoldenSubmarine.
Każdy członek jury oceniał prace pod kątem 6 kategorii, z czego każda miała inną wagę – liczbę punktów, które można było przyznać. Łącznie idealna praca mogła uzyskać 100 punktów od jednego członka jury, czyli 300 punktów maksymalnie, po zsumowaniu ocen wszystkich członków jury, którzy prace oceniali samodzielnie.
- 35 p. – Całościowe ujęcie przedstawianego problemu
- 20 p. – Innowacyjność opisywanych zagadnień
- 20 p. – Badania / wkład własny
- 10 p. – Potencjalne zastosowanie biznesowe
- 10 p. – Jakość cytowanych źródeł
- 5 p. – Ocena jakości edytorskiej i wizualnej
Zsumowanie ocen pozwoliło na wyłonienie zwycięzców. I tak:
- 182 punktów i III miejsce jury przyznało Kamilowi Kucharczykowi za pracę „Kształtowanie elektronicznego wizerunku z wykorzystaniem sieci Internet na przykładzie uczelni wyższych”
- 211 punktów i II miejsce przyznano Kamilowi Kaniukowi za pracę „Serwisy internetowe jako forma komunikacji marketingowej firmy”
- I miejsce – Kapituła postanowiła nie przyznawać nagrody
W kategorii: wykorzystanie technologii Flash nie zgłoszono żadnych prac. Jeśli chodzi o kategorię: zastosowanie technologii programistycznych w tworzeniu aplikacji internetowych, z racji na niski merytorycznie poziom nadesłanych prac, jury postanowiło nie przyznawać nagród.
Żadna z nadesłanych prac nie zdobyła 75% wartości punktów, co oznaczałoby, że zasługuje na ocenę dobrą. Stąd komisja postanowiła nie przyznawać pierwszej nagrody. Pracom brakowało spójności w warstwie merytorycznej i całościowego spojrzenia na temat.
O komentarz do prac i samego konkursu poprosiłem członków jury.
Dr Jolanta Tkaczyk:
Czytając prace biorące udział w konkursie byłam zaskoczona szerokością poruszanej tematyki. Uczestnicy opisywali zarówno przedmiotowe zastosowanie marketingu internetowego przez średnie i małe przedsiębiorstwa, banki, uczelnie wyższe, jak i zastanawiali się nad znaczeniem poszczególnych jego instrumentów: blogów czy serwisów społecznościowych. Potwierdza to bogactwo tematyki związanej z marketingiem internetowym i wielorakość jego aplikacji. Z drugiej strony zabrakło mi w pracach konkursowych mocniejszego osadzenia w realiach biznesowych, choć trzeba uczciwie przyznać, nie jest to cecha promowana i wymagana przez standardy pisania prac dyplomowych, szczególnie magisterskich.
Osobiście uważam, że organizowanie podobnych konkursów ma głęboki sens tak dla studentów, jak i dla biznesu internetowego. W przypadku młodych ludzi – wspiera ich w wybieraniu ciekawych, nieszablonowych tematów prac dyplomowych i promuje dobre standardy ich tworzenia. W przypadku biznesu – daje szansę na spojrzenie na problematykę z nieco innej perspektywy, a nawet może stanowić inspirację dla podejmowanych działań.
Dr Grzegorz Mazurek:
Interaktywny Batyskaf to niezwykle przydatna i wartościowa inicjatywa popularyzująca temat nowoczesnych technologii wśród studentów. Co więcej Interaktywny Batyskaf należy postrzegać jako kuźnię nowych ciekawych pomysłów pojawiających się w głowach osób, które być może za kilka lat będą zmieniać polski internet!
A poniżej moja opinia:
Zaskoczeniem było nikłe zainteresowanie techniczna stroną konkursu. Pomimo faktu, że w Polsce jest mało uczelni, które kształcą ludzi z zakresu wykorzystania technologii internetowych, w praktyce liczyliśmy na większą mobilizację tego środowiska. Z największym odzewem konkurs spotkał się w kategorii marketingu. Jednak w przeciwieństwie do uczelni technicznych widać, że na polskich uczelniach powstają kierunki kształcące w tych dziedzinach. Ponadto, wykształciła się już kadra akademicka, która internet traktuje jako swoje środowisko badań. Zważywszy jednak na praktycznie całkowity brak odzewu ze strony studentów szkół technicznych, Interaktywny Batyskaf będzie od kolejnej edycji konkursem wyłącznie z zakresu marketingu interaktywnego.
Pierwsze doświadczenia są obiecujące. Wierzymy, że ten konkurs spowoduje wzrost liczby osób zainteresowanych marketingiem interaktywnym i technologiami, które mu towarzyszą. Mamy nadzieje, że dzięki ich wiedzy jakość naszego rynku interaktywnego z roku na rok będzie wzrastać. Z pierwszej edycji wyciągnęliśmy wnioski i promocję drugiej edycji naszego konkursu w środowisku akademickim zaczniemy już na wcześniejszym etapie – tak, aby studenci mogli się do niego przygotować już rok wcześniej.