Niektóre z trendów i zachowań konsumenckich, które mogliśmy obserwować w trakcie pandemii, szczególnie w jej pierwszych etapach, mogły wydawać się tylko chwilową odpowiedzią na ograniczenia i restrykcje. Czy pandemia zmieniła jednak coś w nas jako konsumentach? Czy te zmiany zostaną z nami na dłużej? A może kiedy sytuacja wróci już do normy, my sami powrócimy do naszych dawnych zwyczajów i nawyków?
W momencie, kiedy zaczynała się pandemia, a w mediach coraz głośniej słychać było o kolejnych przypadkach zakażeń koronawirusem, nastąpiła zbiorowa „inwazja” na sklepy. Makaron, ryż, mąka, papier toaletowy i drożdże – wszystko znikało ze sklepowych półek w zastraszającym tempie… Towary wykupywano, często w hurtowych wręcz ilościach. Niektórzy do tematu starali się podchodzić z większym spokojem i dystansem, ale chyba każdy z nas miał poczucie, że „warto” kupić tą dodatkową paczkę ryżu czy makaronu. Tak na wszelki wypadek. Jako konsumenci byliśmy narażeni na duży dyskomfort: nasze dotychczasowym życie „w nadmiarze” zostało skonfrontowane z niedostatkiem środków ochrony osobistej.
Po tygodniu szalonych zakupów, nastąpiły kolejne dni – spędzone w domowej kwarantannie. W tym czasie spora część z nas przeniosła się do robienia zakupów w Internecie. Jak wynika z raportu Accenture „Konsument w nowej rzeczywistości” co piąty Polak po raz pierwszy zrobił zakupy w Internecie w czasie lockdownu, a co trzeci konsument zamierza w przyszłości częściej kupować online niż dotychczas.
Jednak pandemia zmieniła nie tylko to „gdzie”, ale również „jak” kupujemy.
Skutki lockdownu oraz wciąż trwającej pandemii obniżyły poczucie bezpieczeństwa finansowego wielu Polaków. Jak wynika z badania research&grow na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor niemal czterech na pięciu Polaków odczuwa wzrost cen, a ponad połowa ma większe problemy z codziennymi wydatkami niż przed koronawirusem. Jako konsumenci zaczęliśmy rozważniej podchodzić do zakupów i analizować swoją konsumpcję pod względem rzeczywistych potrzeb. Krótko mówiąc – zanim coś kupimy, zastanawiamy się dwa razy czy naprawdę tego potrzebujemy. Jak pokazują prognozy wielu ekspertów, obok bardziej świadomej konsumpcji, rośnie również świadomość kwestii zrównoważonego rozwoju oraz kwestii społecznych.
Trzeba pamiętać, że trwale nasze nawyki zmieniają się bardzo powoli, jednak z pewnością, nowa rzeczywistość wymagała od nas szybkiego dostosowania się do sytuacji, a w efekcie również weryfikacji wielu naszych dotychczasowych zachowań konsumenckich.
Czy pandemia wykreuje nową normalność i czy czeka nas odwrót od konsumpcjonizmu?
Z pewnością „zapalnikiem” do zmiany wśród szerszego grona konsumentów może być pośrednio właśnie sytuacja związana z pandemią, która niejako wpłynęła na to, że częściej weryfikujemy swoje wybory zakupowe, zarówno pod kątem finansowym, jak i wpływu na otaczające nas środowisko.
Zrównoważony rozwój, świadoma konsumpcja, odpowiedzialność społeczna, ekologia, podejście zero-waste to hasła, które już od kilku dobrych lat były chętnie wymieniane przez badaczy trendów konsumenckich, jednak do tej pory to głównie Millennialsi oraz Generacja Zet deklarowali zainteresowanie i chęć kupowania tego typu produktów oraz marek. Obecnie na rynku pojawia się coraz więcej inicjatyw, które prowadzone są na masową skalę i nie są już tylko ciekawostką, skierowaną do wąskiej grupy osób.
Jak marki zachęcają do świadomej konsumpcji?
Już w ubiegłym roku na naszym polskim rynku mogliśmy zauważyć, że spora grupa marek podczas Black Friday, czyli święta zakupów i promocji, zdecydowała się pójść pod prąd i namawiała do bardziej świadomych zakupów. I tak na przykład Decathlon zachęcał do zakupu używanego sprzętu – zamiast oferować obniżki na nowe produkty w swoich sklepach, odsyłano konsumentów do aukcji na portalu OLX. Butik Slow Concept Store wprost ogłosił, że tego dnia produkty marek znajdujących się w sklepie będą „przecenione” o okrągłe 0%. Z kolei polska marka modowa vvidoki postanowiła z okazji święta Black Friday wprowadzić 55% podwyżkę wszystkich produktów dostępnych w sklepie.
W ostatnim czasie możemy usłyszeć, że coraz więcej marek planuje podobne działania:
- I tak Zalando wprowadza do swojej oferty w sześciu krajach, w tym do Polski, odzież używaną. Oznacza to, że użytkownicy przy pomocy platformy będą mogli od teraz kupić już nie tylko nowe produkty, ale również te, które wisiały w szafach innych użytkowników.
- Również platforma Vinted, oferująca możliwość zakupu i sprzedaży używanych ubrań, w ostatnim czasie zdecydowała się na intensywne działania promocyjne, co wydaje się być dobrym ruchem – zwłaszcza teraz, gdy podczas pandemii oraz lockdownu wiele osób zaczęło porządkować swoje szafy i pozbywać się niepotrzebnych rzeczy.
- Natomiast H&M będzie przerabiać stare ubrania w nowe – i to na oczach klientów. Specjalna maszyna Looop jest dostępna na razie tylko w jednym sklepie H&M w Sztokholmie, sieć nie zdradza na razie, czy ma plany rozszerzyć usługę także na inne rynki.
- Ikea walcząc z nadmierną konsumpcją w związku z Black Friday rusza w tym roku ze skupem używanych mebli. W ramach inicjatywy sieć odkupi od klientów meble, których już nie używają. W zamian konsumenci otrzymają bony zakupowe do wydania w sklepach marki – co istotne, nie będą one miały daty ważności, aby zachęcić klientów do zakupów w momencie, gdy naprawdę będą czegoś potrzebowali, a nie na siłę.
- W Japonii trend kupowania używanych produktów idzie jeszcze o krok dalej. Portal Business of Fashion poinformował w sierpniu 2019 r., że japońscy Millennialsi kupują używane produkty do makijażu, głównie za pośrednictwem rynku peer-to-peer i aplikacji Mercari.
Powyższe przykłady pokazują, że marki mogą skutecznie poradzić sobie ze zmianami zwyczajów konsumentów, odwołując się do ważnych dla nich wartości. Antykonsumpcjonizm nie oznacza oczywiście, że przestaniemy kupować, ale będziemy kupować inaczej, bardziej świadomie. Nie zapominajmy, że mimo wszystko człowiek ma w sobie chęć posiadania, często kupuje, by poczuć się lepiej. Pandemia zatrzymała ten trend, zmusiła nas do refleksji i zmiany zachowań. Czas pokaże, czy te zmiany zostaną z nami jednak na dłużej, jednak wszystko wskazuje na to, że ta nowa normalność, a razem z nią nowe nawyki już nas nie opuszczą.
Źródła:
https://intelligence.wundermanthompson.com/2019/11/anti-excess-consumerism/
https://intelligence.wundermanthompson.com/trend-reports/the-future-100-2-0-20/
https://www.accenture.com/pl-pl/insights/retail/report-consumers-behavior-poland-2020
https://prnews.pl/niemal-czterech-na-pieciu-polakow-odczuwa-wzrost-cen-zaciskamy-pasa-452981
https://adage.com/creativity/work/ikea-will-buy-back-your-old-furniture-black-friday/2287521
https://nowymarketing.pl/a/29018,h-m-bedzie-przerabialo-stare-ubrania-w-nowe-i-to-na-oczach-klientow