Do premiery naszego kalendarza zostało jeszcze trochę czasu, ale recenzji okładki nie ma co odkładać na później. Pora na szybki podgląd przedniej ilustracji autorstwa Magdaleny Szklarczyk – naszej pokładowej senior art directorki.
Od początku istnienia ZłotegoKalendarza jego wnętrze wypełniają artystyczne fajerwerki. Każdy miesiąc to inna kreska, inny motyw i emocje. A pierwszą gwiazdką, która zwiastuje dwanaście miesięcy wypełnionych kreatywnością, jest właśnie tytułowa okładka.
A skoro wystarczy kilka sekund, żeby ocenić książkę… kalendarz po okładce, to musi robić ona kosmiczne wrażenie. I taki efekt zaserwowała nam Magdalena. Jej artystyczna dusza inspirowała się piosenką Davida Bowie – „Space oddity”.
Dlatego okładka nowego ZłotegoKalendarza to wariacja na temat jej tekstu, której tonu nadaje atmosfera wielkiej niewiadomej, jaką niesie ze sobą rok 2023.
Ta niewiadoma to zawsze odrobina strachu, ale to również ekscytacja przed nowymi wyzwaniami. A jak wiemy, Złota Łódź zawsze śmiało stawia czoła wyzwaniom – stąd na księżycu pojawił się symboliczny peryskop
wyjaśnia Magdalena Szklarczyk
Całość utrzymana jest w tajemniczych ciemnych kolorach, które łączą się ze złotymi elementami brandingu GoldenSubmarine. Naszym zdaniem – kompozycja idealna.
I najważniejsze na koniec. Warto podkreślić, że środki ze sprzedaży ZłotegoKalendarza zawsze idą na cele charytatywne, które wybierane są przez załogę GoldenSubmarine. W 2021 roku udało nam się zebrać ponad 10 000 zł. Pieniądze popłynęły do Kliniki Psychiatrii Dzieci i Młodzieży. W tym roku będzie podobnie!