“Mamo, możemy mieć Van Gogha? Nie, mamy Van Gogha w domu.” Jak chcecie, też możecie. Bo holenderski mistrz zainspirował wrześniową kartę ZłotegoKalendarza 2024!
Punktem wyjścia do stworzenia wrześniowej ilustracji była oczywiście twórczość Vincenta Van Gogha, malarza słynącego ze swoich charakterystycznych pociągnięć pędzlem.
Postanowiłem zobaczyć, jak sprawdziłby się Van Gogh w naszych czasach i zacząłem zastanawiać się, jak mógłby tworzyć swoje obrazy teraz.
opowiada Andrzej Wróż, senior art director z pokładu GoldenSubmarine.
Zanim wziął się za stworzenie nowej karty ZłotegoKalendarza, na próbę przymierzył się do stworzenia współczesnego portretu holenderskiego mistrza. Jak widać, wyszedł on naprawdę imponująco!
Zadowolony z formy, Andrzej poszedł krok dalej, tworząc własną, kreatywną interpretację dzieł legendarnego mistrza postimpresjonizmu. “Postanowiłem zredukować ten styl tylko do prostych linii o dwóch grubościach i nachyleniach pod kilkoma określonymi kątami.” – podkreśla, prezentując nam niezwykle kolorowy, dynamiczny i przeładowany emocjami obraz. “Przypominać może nieco wycinankę, trochę taki kolaż z kolarzami.” – żartobliwie dodaje nasz Złoty Art.
Z wyglądającego na przypadkowy zbiór linii przed oczami buduje się nam wspaniały widok na wyścig dwóch kolarzy, pędzących przed siebie gdzieś po amsterdamskich uliczkach. Co ciekawe, im bardziej skupiamy się na dziele, tym więcej wyłowić możemy wizualnych smaczków i detali.
A Wy jak to widzicie?