Na kartach naszego ZłotegoKalendarza zawita pierwsze w historii zdjęcie. Czym inspirowane? Kwiatowo-owocowymi kompozycjami Jana van Osa. Kto popełnił to dzieło?
Panie i Panowie – oto owoc pracy Asi Pragacz, naszej złotej Graphic Designerki, którym delektować będzie można się przez cały sierpień 2024 roku.
Wszystko zaczęło się od przekąski, okładu z jej ukochanego pieska i scrollowania bezkresu internetu. Jej oko przykuły obrazy pewnego holenderskiego malarza martwych natur – Jana van Osa. Przyjrzała się, chwilę zastanowiła i ni z gruszki, ni z pietruszki krzyknęła zaskoczona – „O holender! To jest to!”. Ale zamiast klasycznie chwycić za tablet i piórko, jej artystyczna dusza postanowiła pójść pod prąd.
Asia wybrała aparat. Dlaczego? Bo ma aparat. A ma aparat, bo uwielbia fotografię. Na sierpniowej karcie postanowiła pokazać to, co przynosi nam lato. Wzorując się na martwiej naturze Jana van Osa, stworzyła wyjątkową kompozycję sezonowych kwiatów – różowych lilii i astrów – oraz owoców – soczystego arbuza, winogron i śliwek.
Typowe dla malarstwa martwych natur ciemne tło zamieniłam na różowe pastelowe, a sama kompozycja jest bardziej minimalistyczna
– podkreśla Asia.