GoldenSubmarine poszerza kompetencje w zakresie Environmental, Social, Governance (ESG) i buduje zespół oferujący kompleksową obsługę dla firm. Na jego czele stanął business development director, Wincenty Kokot.
ESG (Environmental, Social, Governance) oznacza główne sfery działania organizacji, w których zobowiązują się one kierować zasadami zrównoważonego rozwoju i stosować odpowiedzialne praktyki biznesowe. Wiążą się z tym liczne regulacje i dokumenty ponadnarodowe, jak 17 Celów Zrównoważonego Rozwoju ONZ 2030 czy też inicjatywa ONZ Global Compact. Ostatnio jednak najgłośniej mówi się o najnowszej dyrektywie europejskiej CSRD, która nakłada na tysiące firm obowiązek ustandaryzowanego raportowania.
Proces raportowania i głębokie zmiany, jakie niosą za sobą unijne dyrektywy związane z ESG, są na tyle obszerne, że tak naprawdę dotkną każdego pracownika czy też współpracownika agencji. Dlatego zespół, który tworzymy, będzie w pełni interdyscyplinarny – mówi nowy szef zespołu ESG, business development director Wincenty Kokot, dotychczas zaangażowany m.in. w prace grup roboczych SAR dotyczące transformacji branży reklamowej pod kątem wymogów ESG.
Choć agencja nie będzie bezpośrednio zobligowana do stałego raportowania w zakresie ESG, sama zamierza wprowadzić jego zasady. Chcemy być odpowiedzialnym podmiotem na rynku i dotrzymywać kroku naszym Klientom, więc już teraz wchodzimy na tę wymagającą ścieżkę – podkreśla Marta Krysik, wiceprezeska GoldenSubmarine.
Goldenowy zespół opracuje w pierwszej kolejności tzw. raport „0”, który wskaże punkt wyjścia dla dalszych transformacyjnych działań agencji, a potem pozwoli stworzyć strategię i dalszy plan działań. Ich celem będzie minimalizacja negatywnego wpływu na środowisko naturalne („E”), dalszy rozwój działań w obszarach wsparcia pracowników i szeroko pojętego otoczenia („S”), a także wpływ na branżowe samoregulacje („G”). Przed nami ogrom pracy do wykonania, by odnaleźć się w tym nowym środowisku biznesowym. Aby jednak sprostać wyzwaniom, które stoją przed światem, nie ma innej drogi – dodaje Marta Krysik.