2016 rok dobiega do końca. I był dla nas wyjątkowy. Jak to możliwe, że pozostajemy wciąż niezależni i odnosimy takie sukcesy? Dziś o tym opowiem. Mam nadzieję, że ten tekst zainspiruje Was do tego, co zaczęliśmy 15 lat temu. Złapania steru w ręce i popłynięcia tam, gdzie inni nie mieli odwagi.
Cała naprzód! Tak wytyczamy nowe szlaki.
Niezależność
To słowo brzmi świetnie na papierze firmowym i prezentacjach. A w rzeczywistości? To po prostu wolność. Biznesowa. Intelektualna. Każda. NIE chcemy się sprzedać! Jesteśmy uparci w tym postanowieniu, bo dzięki temu możemy być sobą. I to jest też tajemnica naszego sukcesu. Bo nasza niezależność to również unikalne podejście do klienta, organizacji firmy i idei, na których opieramy naszą kreatywną pracę. Wierzymy, że w 38 milionowym kraju znajdzie się miejsce na co najmniej jedną polską, niezależną od sieciówek, agencję. Nasza branża zdominowana jest przez duże holdingi reklamowe. My jesteśmy drogowskazem dla innych, że po prostu da się. Stworzyliśmy środowisko, w którym można rozwinąć swój talent i pracować z największymi markami. A przy tym nie mieć w ogóle poczucia, że jest się trybem w holdingu reklamowym, sterowanym z zagranicy. Są też inne plusy. Nikt nie mówi nam, co mamy robić. Realizujemy nasz własny pomysł na firmę, dostosowany do polskiej rzeczywistości. A ten biznesowy realizm jest bardzo ceniony przez klientów.
Klienci
Przeglądając naszego Facebooka w 2016 roku można było odnieść wrażenie, że wygrywaliśmy przetarg za przetargiem. No cóż… prawie :) Na pokładzie powitaliśmy wielu nowych klientów. Pojawiła się NIVEA ze wszystkimi grupami produktowymi, Amica, Winiary, Maggi, Jogobella, Monte, Belriso, Vienna Life, Braster, Ziemovit, Ciech Group. Do tego zaufała nam Grupa Żywiec, powierzając swoje marki Dziki Sad i Specjal. Magazyn Press tworząc swój ranking agencji reklamowych docenił naszą zdolność do przekonywania klientów do siebie i umiejętność wygrywania przetargów nagradzając nas wyróżnieniem Zaufanie roku.
Nowi klienci świetnie uzupełnili nasze dotychczasowe portfolio. Dzięki temu mamy je dobrze branżowo zrównoważone. Bez względu, czy jest to motoryzacja, finanse, FMCG, alkohole czy usługi – jesteśmy wszędzie i do tego bardzo mocni. Dzięki temu osiągnęliśmy dużą stabilność i niestraszne nam rynkowe wahania. Muszę podkreślić, iż z większością klientów pracujemy w oparciu o umowy długoterminowe. Łatwo jest nam przekonać ich do takiego podejścia, bo od lat stawiamy z nimi na stałe i partnerskie relacje. Dowodem tego jest między innymi tegoroczne wyróżnienie w rankingu Media i Marketing Polska Partner na lata. Jako niezależna agencja wypracowaliśmy autorskie podejście do zrozumienia biznesu klienta osadzonego w polskich realiach. Musimy zawsze starać się bardziej, bo nie mamy komfortu otrzymania klientów z klucza sieciowego. Ale bardziej dla nas oznacza mądrzej.
Pewnie interesują Was szczegóły, więc teraz do nich przejdę.
Strategia
Nasze strategicznie podejście od zawsze cieszyło się uznaniem klientów. W 2016 roku zaszły w nim znaczące zmiany. Rozwinęliśmy dział strategii w Warszawie i przybliżyliśmy ją do kreacji. Dzięki temu nasi stratedzy efektywniej pracują nad briefami. Proces koordynacji, w ramach działań długofalowych, przebiega pod ich nadzorem, przez co łatwiej zachowujemy ciągłość i trzymamy się założonej myśli przewodniej. To owocuje dużymi zmianami w podejściu biznesowym, lepszym zrozumieniem potrzeb odbiorcy kampanii oraz biznesowych klienta.
I jest to nieustannie ewaluowane na każdym etapie prac.
Nasze kompetencje strategiczne wykorzystywane są nie tylko w ramach kampanii. Tworzymy strategię, a inni korzystają z naszej pracy, wdrażając zaproponowane pomysły. Te podejście sprawdziło się w wielu projektach stricte strategicznych – porządkowania czy kreowania marek jak Vienna life, Braster czy Veolia.
Kreacja
Została uproszczona ideowo. Stawiając odbiorcę przekazu w centrum naszych działań szukamy prostych, strategicznie uzasadnionych, opartych na insightach konsumenckich komunikatów. Dzięki temu podejściu nasze idee są lepiej dostrzegalne w dzisiejszych, zdezintegrowanych mediach. To znacznie pomaga nam wygrywać przetargi. Co najważniejsze, do naszych idei potrafimy przekonać tych, którzy za nie ostatecznie płacą. Dojrzeliśmy już do tego, żeby wiedzieć, że wszystko tak naprawdę tworzymy dla człowieka. To on, a nie brand manager, jest przecież finalnym odbiorcą kampanii. Idea musi współgrać z poczuciem estetyki odbiorcy i być dostosowana do wiedzy i umiejętności interpersonalnych. I to działa, a dowód widać na zdjęciu poniżej, na którym prezentuje się szczęśliwa ekipa z dwoma Kreaturami i dwoma wyróżnieniami.
Wiemy doskonale, że bez dobrze dobranych mediów nie ma dobrej kampanii. Nie zamierzamy jednak tworzyć dla tego celu swojego domu mediowego. Doskonale sprawdza nam się model partnerskiej współpracy z kilkoma – w ramach codziennej obsługi naszych głównych klientów. Dzięki temu mamy pełny wgląd na rynek i realizowane na nim kampanie. I możemy oferować konkretne rozwiązania. Domy mediowe ściśle współpracują z nami w procesie budowy idei. Niejednokrotnie te idee nawet razem z nimi kreujemy. Korzystamy przy tym z całego bogactwa interaktywnych technologii. Jak choćby w przypadku kampanii NIVEA Men, gdy wspólnie z domem mediowym stworzyliśmy kampanię dla kibiców piłkarskich opartą o real time marketing i szybkie reagowanie na zmieniający się wynik meczu.
Podobno tylko kilka procent reklam podoba się ludziom. I takie reklamy właśnie chcemy tworzyć i do nich przekonywać klienta. Coraz częściej to się nam udaje. I coraz częściej to w imponującym stylu. W tak trudnej kategorii jak piwo strona Dzikiego sadu na Facebooku od 3 miesięcy jest najbardziej angażująca i interaktywna Nie do uwJEŻenia :)
Kolejnym przykład prostej idei przynoszącej niespodziewane rezultaty jest konkurs Skip Ad Challenge w ramach kampanii ŠKODA Auto Muzyka. Reklamy konkursu, puszczane jako 30 sekundowe filmy na YouTube, zamieniliśmy w narzędzie do głosowania na najlepsze zespoły. Wykonawcy, których piosenka w reklamie była pomijana najrzadziej, wygrywali nagranie profesjonalnego teledysku. Jeżeli chcecie zobaczyć prawdopodobnie najskuteczniejszą reklamę na YouTube, kliknijcie w filmik poniżej. O samym mechanizmie możecie przeczytać tu.
Przy okazji ŠKODA Auto Muzyka nie możemy zapomnieć też o content marketingu. W 2016 roku rozwijaliśmy go głównie w postaci filmów i animacji. Wszystko dzięki temu, że mamy odnowiony dział wideo.
Dział wideo
Nie będę się rozpisywał. Po prostu zobaczcie sami kilka przykładów naszych tegorocznych projektów. To, co było niemożliwe jeszcze dwa lata temu, dziś udało się świetnie. Od strony organizacyjnej, produkcyjnej, jak i samego przekonania klienta, że damy radę. Oczywiście, że dajemy :)
ŠKODA Auto Muzyka – dziesiątki materiałów wideo powstałych w ramach konkursu.
Zakręcone – serial internetowy stworzony od pomysłu do realizacji
Stworzyliśmy też piękne filmy o samochodach…
…jak i dla branży FMCG
I wiemy, jak tworzyć reklamy dłuższe niż 30 sekund.
Zmiany wewnątrz GoldenSubmarine
One potrwają jeszcze jakiś czas, i pewnie w 2017 będzie parę notek prasowych na ten temat. Rok 2016 stanowił początek przeobrażania się ze średniej wielkości firmy w naprawdę dużą agencję. Kiedy zaczynaliśmy 15 lat temu, była nas trójka. Dziś urośliśmy do ponad 80 osób. Robi to wrażenie, ale apetyty mamy jeszcze większe. Wypracowaliśmy elastyczną strukturę organizacyjną, pozwalającą na powiększanie zespołów dedykowanych do klientów jak i zadań.
W ten sposób mamy już zorganizowane działy strategi, kreacji, wideo, mediów społecznościowych i obsługi klienta. Jednocześnie dbamy o to, żeby nie zatracić ducha niezależnej agencji i żeby każda osoba pracująca z klientem poznała go i widziała, jak rozwiązania przez nią tworzone przekładają się na efekty biznesowe. I może zabrzmi to nieprawdopodobnie ze względu na liczbę osób. Ale my naprawdę… lubimy się :)
Kształtujemy wygląd branży
W biznesie naprawdę dobro wraca, dlatego dajemy dużo od siebie. Nasi przedstawiciele edukują branżę i pojawiają się jako wykładowcy na uczelniach. Angażujemy się w projekty studenckie. W tym roku bierzemy udział w już czwartej edycji programu Brains attack – gdzie ufundowaliśmy specjalne staże dla najlepszych studentów.
2016 to też intensywny czas naszych działań w IAB Polska. Nasz przedstawiciel kieruje pracami grupy agencje interaktywne. Braliśmy udział przy tworzeniu sprawdzającego kompetencje branżowe certyfikatu DIMAQ. Bierzemy czynny udział w konferencjach jako prelegenci dzieląc się wiedzą jak tworzyć kreatywne i efektywne kampanie. Na konferencji MIXX opowiedzieliśmy o tym w jaki sposób Klub Moja NIVEA działa i angażuje kobiety.
Na największej branżowej konferencji – Forum IAB poruszyliśmy temat mikromomentów, a rok temu zainspirowaliśmy pierwsze badanie internetu rzeczy w Polsce.
Mamy poczucie, że te działania przyczyniają się do podnoszenia wiedzy marketingowej na naszym, wciąż jeszcze młodym, digitalowym rynku.
Nagrody
Porównując jakość polskich kampanii z zachodnimi, mogę z całą pewnością powiedzieć, że w ogóle nie mamy się czego wstydzić, a wręcz mamy być z czego dumni. Dwie nasze kampanie wygrały międzynarodowe konkursy oparte na wnikliwych analizach i wynikach biznesowych. I tak:
- Działania prowadzone w ramach Klubu Moja NIVEA zdobyły nagrodę CCOE Awards 2015 w kategorii „Najlepsza Kampania Interaktywna”. Nagroda ta przyznawana jest przez firmę twórcom, wybranym spośród wszystkich aktywnie prowadzących działania marketingowe dla NIVEA na świecie!
- Działania w ramach kampanii „Pozytywne Obroty” otrzymały w 2016 roku nagrodę za kształtowanie odpowiedzialności społecznej i szczególny wkład w realizację polityki CSR Grupy Vienna Insurance Group. Zdobyliśmy pierwsze miejsce wśród kampanii społecznych organizowanych przez wszystkie firmy w Europie skupione w ramach VIG.
Od strony efektywności dołożyliśmy na półkę z nagrodami jeszcze srebrne Effie za kampanię zrealizowaną dla ING Banku Śląskiego.
Kreacja również w 2016 roku pokazała pazur i w 20. edycji konkursu niezależnej reklamy Kreatura 2016 zdobyliśmy 2 główne nagrody i 2 wyróżnienia.
Mijający rok od strony nagród pięknie spina wyróżnienie przyznane nam przez Media i Marketing Polska na bazie opinii klientów – Partner na lata. Z niego szczególnie się cieszę, ponieważ podkreśla jeden z filarów, na których budowanej jest GoldenSubmarine – długotrwałe, partnerskie relacje w biznesie.
I można by pomyśleć, że więcej do szczęścia nie potrzeba. Ale w 2016 wydarzyło się u nas jeszcze coś niesamowitego. Wygrywając na Golden Arrow nagrodę sponsora, po raz pierwszy na zgłoszenia wydaliśmy mniej niż wygraliśmy. Stała się więc rzecz niesłychana – zarobiliśmy na konkursie :)
Tak, to voucher na 15 000 złotych. I niektórzy uwiecznieni na zdjęciu są tą kwotą zdziwieni do dzisiaj.
2017 cała naprzód!
Proszę, widzimy się na końcu… a podobno już „nikt w internecie nie czyta dłuższych teksów”. Dziękuję, że chciało Ci się z nami spędzić te 5 minut.
A teraz to, co najważniejsze.
Nie byłoby tego przydługiego artykułu, gdyby nie doborowa załoga GoldenSubmarine. To wszystko co opisałem powyżej, to ich zasługa. Podwodniaków, którzy na co dzień używają swojej wyobraźni do kreowania pomysłów. Racjonalną połową mózgu szukają dziury w całym, by to co robimy, było jeszcze lepsze, i nigdy nie boją się powiedzieć „wygramy to!”.
Z taką ekipą jedno jest pewne – w 2017 będzie się działo :)
Trzymaj dalej za nas kciuki!