Przede wszystkim warto też pamiętać, że trendy z roku na rok nie ulegają zupełnej zmianie, a jedynie ewoluują, zyskują na znaczeniu oraz są „świeżym spojrzeniem” na otaczający nas świat oraz technologię. Na co warto szczególnie zwrócić uwagę?
1. Mikrointerakcje
Jednym z trendów, który mocno rozwija się w 2022 r. jest wykorzystanie mikrointerakcji. Mówiąc prościej mikrointerakcje, są to wszystkie drobne zmiany, które mają miejsce, gdy użytkownik robi coś na stronie WWW lub w aplikacji (np. potwierdzenie wykonania akcji, pasek postępu, płynnie wysuwające się panele nawigacji – zamiast nagłego pojawienia się na ekranie).
Jednym z niebezpieczeństw związanych z ich używaniem może być pułapka polegająca na zbyt powierzchownym podejściu do ich projektowania. Przede wszystkim mikrointerakcje nie powinny być definiowane przez „modne” zmiany kursora, palety kolorów czy animacje, które pojawiają się po najechaniu na konkretną ikonę. Zamiast tego powinny ułatwiać korzystanie ze strony internetowej, pomagać użytkownikom w nawigacji oraz przekazywać informację zwrotną o wykonanej czynności na stronie.
Przykład
Ciekawym przykładem zastosowania mikrointerakcji może być logo na stronie humaan.com. Choć nam jako projektantom wydaje się to oczywiste i intuicyjne, obecnie wciąż istnieją osoby, które nie wiedzą, że kliknięcie w logo powoduje przejście na stronę główną. Dlatego na stronie zastosowano następujące rozwiązanie – po najechaniu kursorem na logo „humaan”, litery płynnie zamieniają się w słowo „home”, dzięki czemu użytkownik od razu wie, gdzie zostanie przekierowany po kliknięciu w napis.
Logo widoczne na stronie głównej.
Logo po najechaniu na nie kursorem – widoczna zmiana na napis „home”.
2. Personalizacja
Termin personalizacji już od wielu lat pojawia się w marketingu i e-commerce. Coraz więcej stron internetowych, aplikacji oraz produktów decyduje się na spersonalizowanie doświadczenia dla każdego użytkownika. Poprzez personalizację zmniejszamy ilość informacji i opcji dostępnych na stronie, prowadząc użytkowników przez ścieżkę dopasowaną do ich indywidualnych potrzeb.
Coraz częściej mówi się również o mocniejszej personalizacji w kontekście tworzenia samych interfejsów, gdzie wygląd strony jest dostosowywany do preferencji użytkowników. Dotyczy to nie tylko możliwości przełączenia strony na „tryb dark”, ale również tworzenia takich interfejsów, które będą zmieniać się w zależności od osobistych zainteresowań danego użytkownika. Poprzez wykorzystanie nowych technologii oraz odpowiednich algorytmów, wyświetlane strony, mogą stać się niepowtarzalne dla każdego użytkownika. Do głównych obszarów, które warto wziąć pod uwagę myśląc o personalizacji, należy przede wszystkim sekcja główna na stronie www, którą użytkownik widzi zaraz po wejściu na stronę.
Przykład
Jeśli chodzi o personalizację, to tutaj absolutnym liderem jest Netflix, który na swojej stronie wykorzystuje tak zwany „dynamic content”. W dużym uproszczeniu są to treści, które zmieniają się na stronie bez zmiany adresu URL. Na stronie są m.in. personalizowane miniaturki poszczególnych tytułów, nagłówki kategorii oraz ich zawartość – w zależności od użytkownika.
Zrzuty ekranu dwóch różnych użytkowników – prawie ten sam tytuł kategorii, zupełnie różne rodzaje proponowanych programów.
Ten sam serial, różne obrazy widoczne na miniaturkach, pozwalające zmaksymalizować CTR.
Cały tekst dostępny jest w magazynie Marketer+