Rok 2024 przyniósł dynamiczne zmiany w analityce danych – od wprowadzenia Google Consent Mode v2 i obowiązkowej migracji do GA4, po rozwój śledzenia po stronie serwera. W obliczu nowych technologii i rosnących wymagań związanych z prywatnością, firmy muszą przystosować swoje strategie, by skutecznie zarządzać danymi i sprostać wyzwaniom przyszłości. Co czeka sektor analityki w 2025 roku? Rosnąca rola AI, personalizacja w czasie rzeczywistym i zapotrzebowanie na specjalistów to tylko początek.
Największe zmiany, wyzwania i trendy w 2024 roku
Sektor analityki danych przeżywa coraz większy rozkwit. Trendy w zakresie analityki szybko ewoluują, oferując nowe możliwości, aby usprawnić podejmowanie decyzji. Analiza McKinsey Global Institute sugeruje, że do 2026 roku może nastąpić zaskakujący 200% wzrost zapotrzebowania na analityków danych. Wzrost ten jest napędzany przez wykładniczy wzrost ilości danych w połączeniu z postępem technologicznym.
W 2024 roku w analityce danych sporo się zmieniło, zwłaszcza od strony technologicznej. Jedną z większych nowości było wprowadzenie Consent Mode v2. To rozwiązanie pozwala firmom lepiej zarządzać danymi użytkowników, zwłaszcza w kontekście zgód na ich przetwarzanie. Dzięki tej aktualizacji narzędzia, takie jak Google Analytics, mogą wypełniać luki w danych, gdy użytkownicy nie wyrażają zgody na pełne śledzenie. To duży krok naprzód, bo pozwala firmom działać zgodnie z przepisami takimi jak RODO, a jednocześnie mieć dostęp do bardziej precyzyjnych analiz.
A skoro mowa o Google Analytics – GA4 stało się w tym roku obowiązkowe. To było spore wyzwanie dla wielu firm, bo migracja z Universal Analytics wymagała dostosowania procesów i danych. Nowa wersja opiera się na zdarzeniach, a nie sesjach, co zmienia sposób mierzenia aktywności użytkowników. Jest to jednak bardziej zaawansowane i dostosowane do dzisiejszego świata, gdzie użytkownicy korzystają z wielu urządzeń i platform jednocześnie. Dodatkowo GA4 lepiej integruje się z narzędziami chmurowymi, jak BigQuery, co pozwala na naprawdę zaawansowane analizy.
Kolejną dużą zmianą jest rozwój śledzenia po stronie serwera, tzw. server-side tracking. To odpowiedź na zmiany w przeglądarkach, które coraz bardziej blokują ciasteczka. Dzięki temu firmy mogą dokładniej zbierać dane, mając nad nimi większą kontrolę i zapewniając lepsze bezpieczeństwo. Jednocześnie obserwujemy odejście od cookies stron trzecich – pojawiają się nowe rozwiązania, takie jak Privacy Sandbox od Google czy technologie oparte na identyfikatorach użytkowników, np. Unified ID 2.0. To oznacza, że firmy muszą przystosować swoje narzędzia analityczne do tych nowych realiów.
Nie można też zapomnieć o analityce w e-commerce. Narzędzia, takie jak GA4, wprowadziły bardziej szczegółowe śledzenie zachowań zakupowych, co pozwala lepiej rozumieć, jak użytkownicy przeglądają produkty czy rezygnują z zakupów. Wszystko to idzie w parze z rozwijającą się analityką omnikanałową – czyli możliwością łączenia danych z online i offline, co jest kluczowe dla sklepów, które działają na obu polach.
Ostatecznie technologia poszła w stronę większej integracji – na przykład Customer Data Platforms stały się narzędziem, które firmy chętnie wdrażają, by zbierać dane klientów z różnych źródeł w jednym miejscu. Wszystkie te zmiany pokazują, że analityka staje się coraz bardziej złożona, ale jednocześnie bardziej precyzyjna. Wyzwaniem pozostaje jednak nadążanie za tym wszystkim – zarówno od strony technicznej, jak i organizacyjnej.
Co nastąpi w 2025 roku?
Rok 2025 w analityce danych zapowiada się jako kolejny okres dynamicznych zmian i nowych wyzwań, zwłaszcza że wiele trendów, które zaczęły się rozwijać w 2024 roku, nabierze jeszcze większego znaczenia. Przede wszystkim będziemy świadkami rosnącej roli sztucznej inteligencji w codziennej pracy analityków. AI nie tylko pomoże w przewidywaniu trendów czy analizie danych, ale stanie się bardziej intuicyjna i łatwiejsza w obsłudze. Coraz więcej narzędzi analitycznych zacznie wykorzystywać AI w taki sposób, by wystarczyło zapytać w prosty sposób o dane, a system wygeneruje raport czy podpowie konkretne rozwiązania.
Technologia wciąż będzie się rozwijać w kierunku świata „bez ciasteczek”. Nowe rozwiązania, takie jak Google Topics czy inne technologie skupione na ochronie prywatności, będą się upowszechniać. Jednocześnie firmy zaczną wykorzystywać więcej danych własnych (first-party data), bo to one stają się najcenniejsze w erze ograniczonego śledzenia. Kluczowym trendem będzie więc rozwój platform CDP, które pomogą integrować dane klientów z różnych źródeł, jednocześnie zapewniając zgodność z przepisami.
Nastąpi jeszcze większy nacisk na personalizację. Dane klientów będą wykorzystywane do budowania bardziej spersonalizowanych doświadczeń w czasie rzeczywistym. Narzędzia analityczne będą łączyć informacje z różnych źródeł, takich jak media społecznościowe, dane transakcyjne i historia zakupów, by lepiej dopasować oferty do odbiorców. Wzrost znaczenia machine learningu w personalizacji pozwoli firmom reagować błyskawicznie na zmieniające się potrzeby użytkowników.
Wreszcie, największym wyzwaniem będzie brak odpowiednich osób na stanowiskach analitycznych. Analityka staje się coraz bardziej skomplikowana i zaawansowana, co oznacza, że organizacje będą potrzebowały specjalistów z umiejętnościami w obszarze AI, uczenia maszynowego czy zaawansowanej analizy danych. Inwestycje w szkolenia i rozwój pracowników będą koniecznością, jeśli firmy chcą nadążyć za zmianami.
Wypowiedź wraz z opiniami innych ekspertów ukazała się w serwisie: https://aboutmarketing.pl/podsumowanie-2024-i-prognozy-na-2025-analityka/