Należało wytyczyć szlak, którym nikt wcześniej nie podążał, by każdy zrozumiał, że niemożliwe jest możliwe.
– takim cytatem wita nas biografia pracy trenerskiej Sir Alexa Fergusona. Trenera, który zdobył w swojej karierze 2 razy Ligę Mistrzów, 17 tytułów ligowych oraz 14 razy wygrał krajowe puchary. Trenerem Manchesteru United był 27 lat, w trakcie których odniósł ze swoją drużyną 895 zwycięstw, 338 remisy i 267 porażki.
Najlepsze kampanie Sir Alexa
Kim jest Sir Alex, za jakie sturtupy odpowiada i dlaczego na blogu o marketingu piszę o biografii … trenera piłkarskiego? Nie jest to zwykła biografia dla fanatyków piłki nożnej. Inspiratorem do jej napisania jest bowiem Michael Moritz, Prezes Sequoia Capital, jednak z największych w Dolinie Krzemowej firm inwestycyjnych, posiadającej udziały w spółkach technologicznych i startupach o wartości niemal 1,5 biliona dolarów. Był on też członkiem zarządu Google’a, Yahoo!, PayPala i LinkedIn. Sir Moritz (w 2013 otrzymał tytuł szlachecki) poznał się na Sir Alexem na bankiecie, a ich późniejsza wieloletnia znajomość zaowocowała powstaniem niniejszej publikacji.
Sama koncepcja napisania książki o zarządzaniu firmą / startupem / korporacją, z punktu widzenia trenera i managera w drużynie piłkarskiej, jest bardzo ciekawa. Manchester United i największe kluby piłkarskie na świecie są korporacjami – mają swoje budżety marketingowe, a zakup piłkarzy nierzadko jest obliczony na rozgłos, który przełoży się na lepszą sprzedaż biletów, koszulek, pamiątek i większe wpływy z praw telewizyjnych. Klub sportowy to takie miejsce, gdzie przeplata się sport, marketing, korporacja i emocje.
Droga do sukcesu
Z książki wyłania się obraz managera klubu sportowego, jako osoby zarządzającej firmą podejmującej wyzwania, z którymi wielu pracujących w branży reklamowej i działach marketingu mierzy się codziennie:
- Jak wypracować swój charakter jako lider zespołu .
- Jak odkryć w sobie głód zwycięstwa.
- Jak układać sobie pracę wewnątrz firmy.
- Jak zaangażować innych, aby realizowali Twoje cele.
- Jak wyznaczyć odpowiednio wysokie standardy.
- Jak dobierać i oceniać ludzi, z którymi się pracuje…
- … oraz jak wywierać na nich odpowiednią presję.
- Jak komunikować się z mediami.
- Jak dbać o finanse.
- Jak rozwijać siebie i firmę.
- Jak wprowadzać zmiany w przedsiębiorstwie.
A także:
- Jak być twardym szkotem, którego ojciec pracował ciężko w dokach
- Jak być fair w stosunku do ludzi, z którymi się pracuje i których się ceni
- Jak być bezkompromisowym i odsuwać na bok emocje, w dążeniu do celu
- Jak pozbywać się ze swojego otoczenia ludzi, którzy nic nie wnoszą
- Jak walczyć twardo, ale z zasadami
Z całą pewnością, Sir Alex jest facetem z charakterem, a jego pracownicy, piłkarze oraz przełożeni to szanowali. Dzięki temu mógł tak wiele osiągnąć. Poświęcił też swoje życie pracy, a wszystkie urlopy spędzał z telefonem w ręku. Pracował 12 godzin na dobę, 360 dni w roku. Z książki wyłania się obraz nie tylko LIDERA, ale również doskonałego ZARZĄDZAJĄCEGO.
Szalik w dłoń, koszulka meczowa pod marynarkę i do roboty
Czy jest to książka dla każdego? Osoby, które nie interesują się sportem i piłką nożną, mogą mieć pewne trudności. Wszystkie przykłady (case-studies) opowiedziane są w kontekście Manchesteru United – co jest oczywiste. I sportu jest w niej bardzo dużo: dobieranie składu, negocjacje z piłkarzami, kontakt z mediami sportowymi etc… Osobie takiej jak ja, która interesuje się piłką nożną regularnie, umiarkowanie, czytało się w większości bardzo dobrze. Czasami jednak szczegółowość opisów sytuacji z boiska czy szatni, potrafiła lekko znużyć.
Prawda mediów i prawda boiska
Największą wartością książki według mnie jest to, że odbieram ją jako w pełni prawdziwą. Od języka którego używa Alex, po opisy całego sportowego i pozasportowego życia klubu. Wszystko się klei i buduje spójny wizerunek managera i otoczenia w którym funkcjonował.
Opisane specyficznym, twardym, ale szczerym i jednocześnie nie próbującym się przypodobać czytelnikowi językiem. Językiem człowieka, który odniósł sukces, wyznawał swoje zasady życiowe i dzieli się swoją wiedzą. Racjonalnym i budującym zaufanie.
I jest laurka oraz hołd dla klubu – jednak nie tak nachalny jak w przypadku biografii niektórych piłkarzy innych klubów, szczególnie Barcelony („Barca Moim Życiem” – Xavi”). Dzięki temu sukcesy opisywane przez managera, nabierają dodatkowego realizmu i jesteśmy wstanie uwierzyć zarówno w wydarzenia jak i kontekst. Myślę, że to ważne, bowiem jeśli czytamy książkę z której chcemy wyciągnąć wiedzę, musimy jej zaufać. Racjonalność i szczerość jest tym, czym książka ta wyróżnia się od coachingowego bełkotu.
Kto powinien kupić bilet na ten mecz?
Z całą pewnością mogę ją polecić fanom piłki nożnej, jako ciekawą pozycję pokazującą zarządzanie topowym klubem.
Polecam też ją kierownikom oraz zarządzającymi swoimi zespołami w firmie, którzy szukają motywacji. Trudno będzie przełożyć perfekcyjny styl zarządzania Manchesterem United na polskie realia (szczególnie w działach marketingu i agencjach reklamowych, gdzie nierzadko rządzi chaos). Oczywiste jest też, że zarządzanie klubem takim jak Manchester United wyzwala pewną presję, której nie da się osiągnąć w codziennej zwykłej pracy.
Jednak przeczytanie lub przypomnienie sobie tej książki przed ważną prezentacją, występem lub planowanymi przez siebie zmianami w zespole, może być doskonałym rytuałem „wojennym”. Na pewno też wiele rad da się przełożyć na codzienność i dostosować do warunków panujących w Twojej pracy. Wielu chciało by być takimi twardzielami jak Alex Ferguson.