W czasie spotkań z klientami, krótkich pogawędek w przerwach konferencji czy rozmów z kandydatami na członków załogi w Warszawie i Poznaniu, zawsze pojawiają się pytania. Jak na agencję interaktywną przystało postanowiliśmy zebrać je w jednym miejscu w Internecie i wreszcie na wszystkie odpowiedzieć. W końcu – kto pyta, nie błądzi!
Miły small talk na początek
Pewnie większość rozmów zaczynacie od luźnej pogawędki. My też chcemy w ten właśnie sposób zagaić dialog z Wami. Od rzeczy oczywistych, prostszych, po te najbardziej złożone. Na poważnie. A! Ważne jest przecież, dokąd zmierzamy. Dzięki tej przyjemnej, mamy nadzieję, rozmowie, dowiecie się o nas wszystkiego, co w formie pytań nasuwa Wam się na myśl, kiedy tylko słyszycie o GoldenSubmarine.
Aaa! Yellow to od Beatlesów?
Też lubimy ten utwór, ale niestety – pudło. U nich łódź była żółta, my jesteśmy cali złoci. Trochę podobne, ale nie to samo. Zresztą, sprawdźcie sami.
A przy okazji, czasami mówią na nas „Goldeni”. Nie przepadamy za tym. Ale co tam. Ważne, że mają na nasz temat złote myśli!
GoldenSubmarine – a dlaczego tu nie ma spacji?
Ponieważ pracujemy bez przerwy. A w wersji oficjalnej – podczas zgłaszania do odpowiednich urzędów „ktoś” – wiemy kto, ale nie dopytujcie ;) – opuścił kratkę w druczku. Wypadła spacja i tak już zostało. Ach, byliśmy wtedy młodzi i szkoda nam było czasu na dyskusję z paniami z okienka, uzbrojonymi w stemple i zszywacze do papieru.
A to takie coś na wizytówce, to co to jest?
To bezpośrednie nawiązanie do naszej nazwy bo jako złota łódź musimy mieć złoty peryskop. Poniżej zdjęcie naszych akcydensów, a o samej identyfikacji wizualnej pisaliśmy na blogu.
Ale jak to niezależni jesteście? Od kogo?
Nie należymy do żadnego z międzynarodowych holdingów reklamowych, które zdominowały rynek. GoldenSubmarine to nieliczny przykład polskiej, niezależnej agencji, która samodzielnie zdołała zapracować na reputację i pozycję rynkową. Z całych sił staramy się stworzyć polski, rozpoznawalny brand agencyjny.
Pora się bliżej poznać
A co wy właściwie robicie?
Wszystko. :) Ale, uwaga, tylko w reklamie! Najbardziej lubimy zintegrowane kampanie z digitalowym sercem. W nich najbardziej możemy wykazać się nie tylko świetną strategią, lecz także błyskotliwą ideą przełożoną na wiele punktów styku. Od Internetu i social mediów, przez wideo i BTL, a na ATL-u kończąc. Pełen postdigital.
A nagrody jakieś macie?
Mamy, całe zatrzęsienie. Ale to, co czyni nas wyjątkowymi, to fakt, że jesteśmy Agencją Interaktywną Roku 2013, Agencją Interaktywną Roku 2017 i Agencją Interaktywną Roku 2018. Ten prestiżowy tytuł przyznawany jest przez „Media & Marketing Polska” na bazie badania opinii wśród klientów oraz oceny biznesowych dokonań agencji. Ten tytuł – obroniony po raz pierwszy w historii tego badania i raportu – mówi sam za siebie.
Docenia nas również „Press”. W ramach „Raportu Reklamy” przyznał nam za 2016 rok tytuł „Zaufanie Roku”, „Wynik Roku (2017), „Skuteczność Roku” (2018).
A poniżej: zdjęcie pozostałych nagród za nasze kampanie, i za kreację, i za efektywność z lat 2016 – 2017.
Dla kogo pracujecie?
To akurat proste. Na poniższym obrazku można zobaczyć klientów, z którymi regularnie pracujemy i wystawiamy faktury ;) Jesteśmy z tego zestawienia bardzo dumni!
Trzy kampanie, którymi chcecie się pochwalić?
Bardzo proszę! Po pierwsze, kampania Skoda Auto Muzyka
Po drugie, kampania Specjal.
Po trzecie wreszcie – Kampania Monte Team Snack 2019.
I na deser, nasz showreel 2019!
Polecamy też wszystkie nasze case studies na YouTube lub też naszym blogu, w zakładce blogu Kampanie reklamowe – case study.
Wasz największy sukces?
To, że z 3 osobowej firmy, która w 2001 roku zajmowała się niszowym Internetem (wówczas, wedle szacunków IAB Polska, wydatki na reklamę online wynosiły wtedy łącznie 17 milionów złotych, a teraz – 4 miliardy), udało się nam rozwinąć do czołowej na rynku, stuosobowej polskiej, niezależnej agencji. Niezależnej, polskiej, pracującej dla największych marek. To wielka sprawa na tak zmiennym rynku.
A największy międzynarodowy sukces?
Jesteśmy najlepszą agencją na świecie! Tak.
Klub Moja NIVEA zwyciężył w CCOE Awards – konkursie obejmującym wszystkie reklamowe działania marki NIVEA na całym globie. Jak wiadomo, dla marki NIVEA pracują na świecie najbardziej łebskie agencje. A konkurs wewnętrzny to nie jest stroszenie kreatywnych piórek, tylko badanie realnych wyników i ich wpływu na biznes.
Przejdźmy do konkretów
To w której sieci jesteście?
Jesteśmy niezależni, nie pracujemy dla żadnej zagranicznej sieciówki. Każdego klienta, dla którego pracujemy, zdobyliśmy sami. Nikt nam nie przyniósł go z sieciowego rozdania. To hartuje! A ponadto – jak dobra agencja zajmująca się internetem może być w strukturach korporacyjnych, jeżeli Internet to wolność? :)
Poniżej mapa grup reklamowych sponsorowana przez nas, a wydawana przez „Media & Marketing Polska”. Zapraszamy do wnikliwej lektury! :) Mapę sponsorowaliśmy zarówno w 2017, jak i 2018 roku.
A kiedy powstaliście?
W Walentynki 2008 roku świat dowiedział się, że działamy pod nazwą GoldenSubmarine. Jest to o tyle romantyczne, że GoldenSubmarine powstało z połączenia dwóch agencji interaktywnych, poznańskiej i warszawskiej. Obie działały od 2001 roku.
Ilu jest u was ludzi?
W 2001 roku zaczynaliśmy od 3 osób. Teraz na pokładzie jest ponad 110 zawodowców. A tak wyglądamy na chwilę przed wypłynięciem do Szwecji (jesienią 2017 roku).
A tak we wrześniu 2019 na firmowej integracji.
Niektórzy z nas są od początku, co rzadko zdarza się w tym agencyjnym świecie.
Jesteście z Poznania?
I tak, i nie. Firma jako spółka zarejestrowana jest w Poznaniu. A ponieważ powstaliśmy z połączenia dwóch agencji, warszawskiej i poznańskiej, to mamy oddziały w Poznaniu i Warszawie. Oba kochamy jednakowo!
To która siedziba jest ważniejsza? Ta w Warszawie czy Poznaniu?
To zależy, kogo spytać. Poznaniacy optują za Poznaniem, a warszawiacy za Warszawą. W obu pracują świetne ekipy!
A to w Warszawie jednak ktoś pracuje?
I to jak! W Warszawie pracuje kreacja, dział obsługi klienta, dział wideo, UX, badań i analiz, dział technologii, social media oraz 2/3 zarządu. Dział Bussines Development GoldenSubmarine jest w Poznaniu. Tam też znajdziecie 1/3 zarządu, dział obsługi klienta, strategii, social mediów, kreację, dział realizacji i wideo. I też wymyślają super pomysły!
Gdzie w Warszawie macie siedzibę?
Dziwne, ale w Poznaniu nikt o to nie pyta. A w Warszawie prawie na każdym otwierającym współpracę spotkaniu. Siedzibę mamy w samym centrum, przy ulicy Grzybowskiej 5a. Bardzo nam się tam podoba. Minuta do metra, a dokoła jest gdzie zjeść. A tu można zobaczyć, jak nasze warszawskie biuro wygląda w środku.
Jakie Klienci mają o Was opinie?
Zawsze dobre! Przez ostatnich 5 lat byliśmy 3 razy agencją roku. Znacząco przyczyniły się do tego opinie naszych klientów. Czego chcieć więcej?
Co tam ciekawego u Was?
W zależności od tego, jaką formę kontaktu lubisz, polecamy tego bloga, naszego Facebooka, profil na SlideShare, Instagram, LinkedIn, kanał na YouTube i biuletyn. Tam na bieżąco informujemy, co nowego na pokładzie.
A, jeszcze jedno! Czy robiliście to pod wodą?
Tak!
I to na tyle z pokładu Złotej Łodzi Podwodnej.