Mamy szczęście do fajnych wyzwań i projektów. Nie inaczej było w przypadku kampanii dla marki BoboVita, mającej na celu wypromowanie produktów przeznaczonych do żywienia niemowląt i małych dzieci.
Happiness is the key!
Co łączy wszystkich rodziców na świecie? Czy jest coś, czego każdy z nich pragnie dla swojego dziecka? Czym kierują się, wybierając produkty dla najmłodszych? Szybko odkryliśmy, że odpowiedzi na te pytania zamknąć można w jednym słowie-kluczu. Brzmi ono: SZCZĘŚCIE. Każdy rodzic pragnie szczęścia swojego dziecka. Truizm. Ale czy nie o prawdę i autentyczność chodzi dziś w reklamie? Nad odpowiedzią na to ostatnie pytanie nie musieliśmy się zastanawiać.
Tak oto szczęście stało się motywem przewodnim naszej kampanii. Niewidzialnym, ale widocznym „bohaterem”.
(Pełno)wartościowy insight
Szczęście w relacji rodzic-dziecko działa w obie strony. Szczęśliwy rodzic to szczęśliwe dziecko i odwrotnie. Szukając odpowiedniego insightu, postanowiliśmy przypomnieć, że sposób żywienia wpływa nie tylko na nasze samopoczucie, ale i na cały organizm, co jest szczególnie istotne w okresie 1000 pierwszych dni życia dziecka.
Właśnie dlatego powinniśmy wybierać produkty o jakości potwierdzonej na 100%, które nie tylko smakują, ale przede wszystkim odpowiadają na szczególne potrzeby najmłodszych i wspierają ich prawidłowy rozwój. Bo prawidłowo rozwijające się dziecko to szczęśliwe dziecko!
Tak radośnie… się rośnie!
Pod takim hasłem zrealizowaliśmy naszą kampanię. Stało się ono pewnego rodzaju manifestem marki, zachęcającym rodziców do wspierania prawidłowego rozwoju swoich pociech z produktami BoboVita.
Dzieciństwo to nieustanne odkrywanie, doświadczanie i smakowanie otaczającego nas świata – zarówno przez dzieci, jak i ich rodziców, którzy razem ze swoimi pociechami odnajdują się w nowej codzienności.
Dlatego we współpracy z domem produkcyjnym Ones stworzyliśmy spot TV z udziałem trzech małych bohaterów w różnym wieku (6, 8 i 12 miesięcy), którzy wspólnie z rodzicami odkrywają otaczającą ich rzeczywistość. Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy jeszcze bardziej nie podbili tej słodyczy, dlatego naszym bohaterom towarzyszył puchaty szczeniak. Jak się później okazało, obsadzenie go w tej roli było strzałem w dziesiątkę!
Czy historia ze szczęściem w roli głównej oznacza idylliczne obrazki rodzicielstwa, które znamy głównie z Instagrama? Nic bardziej mylnego. W naszym story, podobnie jak w życiu, chwile wypełnione radością nie pozostają wolne od chaosu i niespodzianek, jakie towarzyszą nam w rodzicielskiej codzienności. Dlatego już w pierwszej scenie jeden z rodziców obrywa jabłkiem w głowę, a w innej córka oblewa swojego tatę wodą z konewki. Jest radośnie, ale autentycznie.
Wszystkie te chwile radości przeplatają się z równie miłymi momentami, w których nasi bohaterowie odkrywają produkty BoboVita. Najpiękniejsze jest to, że żaden z nich nie musiał za bardzo „aktorzyć”, bo kaszki i obiadki naprawdę im smakowały.
Poza głównym spotem TV przygotowaliśmy trzy wersje 15’, skupione na trzech kluczowych momentach dnia: śniadaniu, obiedzie i kolacji. Na ich podstawie stworzyliśmy kontekstowe formaty digitalowe, wspierające nasze działania.
Szczęśliwe zakończenie
Udana kampania musi mieć szczęśliwe zakończenie. I nie chodzi tu rzecz jasna o samo story, które w tym przypadku „ocieka” radością. Naszym celem było trafienie z przekazem i emocjami prosto w serca rodziców. I musimy nieskromnie przyznać, że wyszło nam to doskonale. Badania z udziałem mam wykazały, że kluczową emocją, jaka towarzyszy im podczas oglądania naszego spotu, jest… szczęście (które osiągnęło najwyższy poziom podczas sceny ze szczeniakiem!).
A kierując się szczęściem, zarówno własnym, jak i naszych dzieci, wybierzemy to, co dla nich najlepsze. Podpowiedź, jak to zrobić, zawarta jest w spotach. Scenariusz kolejnych rozdziałów leży już w rękach rodziców. Wierzymy, że spiszą się na medal 😉